Friday, January 24, 2014

" Riksza " - ( nepalski rower trzykołowy z umieszczonym z tyłu siedzeniem dla pasażera ) przywiózł do hotelu meble. Ustalona cena ( oczywiście z góry ) była 100 Rps. To normalna cena za przejechanie rikszą odcinka około 500 m.
Rikszarz był zadowolony z ustaleń co do ceny, dopóki nie zobaczył mnie ( białej ) w drzwiach hotelu.
Na co natychmiastowo oznajmił : " Hotel prowadzi biała - to cena jest podwójna, 200 Rps."
I nie ważne, że "biała" w Nepalu mieszka, po nepalsku mówi i ceny dobrze zna.
On chce dwieście rupi i koniec.
No i dałam mu 150 Rps, bo nie chciał za nic ustąpić.
I tak tu się mam czasami.
Że pomimo tego iż Nepal uczyniłam swoim domem, dla wielu ludzi wciąż jestem tylko ciągle "biała".

No comments:

Post a Comment