Wednesday, January 22, 2014

Moja sąsiadka ( tybetanka ) która odwiedza nas codziennie i zawsze życzy nam pomyślności aby w końcu udało się nam otworzyć ten hotel.
Ja słowa po tybetańsku nie umiem i ona słowa po angielsku nie umie, ale okazuje się że to nie istotne jest bo można mieć porozumienie bez słów...
Cieszę się, że przychodzi odwiedzić nas każdego dnia.

No comments:

Post a Comment