Poproszę 20 metrów tego materiału ( wskazuje palcem o który mi chodzi )
- " 200 metrów ? " - pyta sie sprzedawca i już zajmuje się przekładaniem innych materiałów aby dostać sie do tego pod spodem który chce kupić.
- Nie, nie 200 metrów, tylko 20 metrów potrzebuje - odpowiadam.
Aaa - macha ręka i mówi : to nie chce mi się wyciągać. Ręka mnie boli .
I serio nie wyciągnął.
:-)
hihihiihihi :-) i znając Ciebie Kochana polskie niecenzuralne słowo cisnęło się na usta :-))) ukłony dla Twojej cierpliwości. Wiem, że w innych okolicznościach sama byś podeszła i wyciągnęła - mówiąc: można? można hihihiih
ReplyDelete